Data:31 maja 2025 8:00

Zawieszenie, balansowanie i walka na gołe pięści: jak redakcja InStyle przygotowywała się do Sylwestra

Trening na platformie wellness i-Boost Active Beauty w Art Space

Anya Baturina, redaktor naczelna:

"To jest maszyna, o której marzę, by postawić ją przed telewizorem w domu (tak, mam taką)! Ogólnie rzecz biorąc, bardzo lubię ćwiczyć, ale z jakiegoś powodu od kilku miesięcy nie mogę znaleźć w sobie siły, żeby wstać z łóżka i wyjść z domu przed świtem. Kiedy byłam w drodze na zajęcia i-Boost Active Beauty, nie mogłam znaleźć wymówki, dlaczego tak bardzo się męczę, że jestem najnieszczęśliwszą osobą, która przedarła się przez ciemność, metro i sen na swój trening. Ale wszystkie te myśli odeszły w niepamięć, gdy wszedłem na siłownię w moim sportowym uniformie.

Trzeba powiedzieć, że jak na razie symulator ten jest dostępny tylko w Moskwie w salonie-studio Art Space, co wydaje się dziwne. Ale poczekaj na wyrok, faktem jest, że ta nowość jest dziełem tego samego dewelopera, który wynalazł lasery i rodzinę urządzeń I-coon (stoją one w najbardziej topowych salonach).

i-Boost Active Beauty to okrągła platforma, ekran i kilka poręczy. Platforma obraca się w różnych trybach, częściowo podnosząc się z różnych stron, a wszystko to z różną prędkością. Aby uzyskać lepszą amortyzację, należy przez cały czas trzymać kolana lekko ugięte (jak na nartach czy snowboardzie) i łapać równowagę.

Na początek instruktor pokazał mi czego mogę się po nim spodziewać, potem trochę się pobawiliśmy i sprawdziliśmy moją czujność (trzymaj się, gdy kręci się bez ostrzeżenia), sprawdziliśmy jak dobrze potrafię utrzymać równowagę: platforma pod moimi stopami robi co chce, a ja muszę trzymać ekspandery rękami (na ekranie jest skala pokazująca zieloną strefę, z której nie można zejść) - efekt widać na zdjęciu - nie jest źle, ale mogłoby być lepiej.

I wtedy zaczął się trening! W zasadzie symulator jest na tyle inteligentny, że może przydzielić Ci zestaw ćwiczeń, sam da wskazówki co i o której godzinie robić, tyle że nie chwali. Musiałem wykonać 10 ćwiczeń (od 30 sekund do 4 minut każde), były przysiady, i skręty z ekspanderami jako ciężarkami, i wznosy ramion, i skłony, i wszystko, co można sobie wyobrazić w ograniczonej przestrzeni. A wszystko to na półzgiętych nogach w poszukiwaniu równowagi, z dolną częścią ciała w ruchu przez cały czas na skrętnej, upartej platformie. Ale to wszystko jest raczej zabawne i ekscytujące, niż wymagające, pracując nad głową, mięśniami stabilizującymi, ramionami, tyłkiem, nogami i brzuchem jednocześnie. Najzabawniejsze jest to, że gdy tylko zejdziesz z trenażera na ziemię, podłoga pod twoimi stopami wydaje się wirować, to tak jakbyś wszedł na statek lub pociąg! Po treningu od razu byłam szczęśliwa, moje endorfiny dały mi kopa i przypomniały, dlaczego musiałam ćwiczyć rano - w pracy zrobiłam trzy rzeczy na raz, które odkładałam na później od kilku dni. Następnego ranka moje mięśnie były obolałe jak należy, więc rozwiązywanie równań równowagi za pomocą przysiadów równoległych zakończyło się sukcesem.

Indywidualny trening bokserski w Crocus Fitness Kurskaya

Yana Polyaninova, redaktor działu Moda:

"Pod koniec roku, to jest tak potrzebne, aby wypuścić parę po 365 dniach wiecznej pracy, stresu i zamieszania. Postanowiłem zrobić to z boksem, o którego cudach ostatnio dużo czytam i słyszę. W Crocus Fitness na ulicy Kurskiej istnieje możliwość indywidualnego treningu z instruktorem. Dostałem Kabi Correia, który w Moskwie jest uważany za prawdziwą legendę. I nie bez powodu, zna swój biznes bardzo dobrze, wie jak motywować i kontrolować cały proces.

Sama sesja treningowa rozpoczęła się od 10 minut cardio na bieżni, a następnie przeszliśmy do rozgrzewki. Trzy minuty na linie, trochę pracy z hantlami i kilka prostych ćwiczeń rozciągających, równowagi i równowagi, aby krew zaczęła płynąć i przygotować się do części rozrywkowej.

Kolejna część treningu była już na solidnym gruncie. Ćwiczyliśmy nasze podstawowe uderzenia i to właśnie tutaj mogliśmy się trochę wyżyć. Do finału, jak się wydaje, zostały najtrudniejsze ćwiczenia, ale na pewno nie chcieliśmy się poddać. Przysiady i brzuszki na koniec godzinnego treningu nie były dla osób o słabym sercu. Ale na moje słowa "już nie wstanę" Kabi z przekonaniem odpowiedział, że mogę. I jakże bym mogła tego nie zrobić!

Na deser pozostaje najlepsze: po treningu instruktor wykona Ci masaż, który rozluźni napięte mięśnie. Te wszystkie 60 minut walki z samym sobą zdecydowanie się opłaciło! To był mój pierwszy osobisty trening bokserski i na pewno nie ma porównania z zajęciami grupowymi. Tutaj cały nacisk i uwaga jest położony na Ciebie i Twoją poprawną technikę. A kiedy jesteś gotowy się poddać, właściwe wskazówki od trenera są koniecznością.

Boks jest dobry na kondycję, a także na stres i negatywne emocje. Przyszedłem do "Crocus Fitness Kurskaya" bardzo zirytowany i spięty, a wyszedłem z budynku - szczęśliwy i dumny. Z pewnością wrócę tam ponownie.

Trening na maszynie Pravilo w City Retreat prowadzony przez Pro Trener

Sofia Rastorgueva, koordynator:

"Poszłam na mój pierwszy trening w ciemno i okazało się, że był to trening na maszynie Pravilo, której nie tylko nigdy nie widziałam, ale nawet o niej nie słyszałam. Jak można się domyślić, symulator "Pravilo" otrzymał swoją nazwę od słowa "pravat" i "poprawiać". Została ona wymyślona przez naszych przodków, aby trenować żołnierzy i łagodzić napięcie mięśni pleców po długich podróżach.

Teraz Pravilo to zaawansowany trenażer, który pozwala delikatnie stymulować ścięgna, więzadła i stawy oraz rozciągać kręgosłup w łagodny sposób. Stymuluje to procesy regeneracyjne w mięśniach i ścięgnach, poprawia stan kości i więzadeł oraz pozytywnie wpływa na funkcjonowanie układu mięśniowo-szkieletowego.

Efekt ten uzyskuje się poprzez powolne rozciąganie kończyn. Osobliwością tego treningu jest to, że rozciąganie nie odbywa się własnym wysiłkiem, ale na specjalnej ramie z gumkami, która pozwala rozciągnąć ciało wszystkimi czterema kończynami pod pewnym kątem z określoną siłą, a przy tym nie nadwyręża się ani jednego mięśnia.

Mój trening odbył się w nowym studio City Retreat by Pro Trener na 1905 roku. Już od pierwszych sekund ta przestrzeń inspiruje i nastraja do pójścia na siłownię, ponieważ sprawia, że chce się tam wracać raz po raz. Ale potem zobaczyłem "stojak" i pomyślałem: "Nie!". Gdybym nawet z grubsza wiedziała, co to jest, schowałabym się w szatni i nie reagowała na swoje imię. Ale było już za późno na ucieczkę.

Trudność polegała na tym, że po wyciągnięciu rąk na boki, "oddanie" nóg trenerowi jest przerażające. Krępuje Cię poczucie absolutnej bezradności i klaustrofobii. Zastanawiałam się, czy uda mi się pokonać te lęki. Trener Konstantin przekonał mnie, że nie ma żadnego zagrożenia i zawiedzie mnie na pierwsze wezwanie. A opieranie się strachowi, który jest tylko w mojej głowie, byłoby dla mnie w sam raz.

W końcu udało mi się pokonać samego siebie: byłem na symulatorze przez pełne trzy minuty, mimo że potrzebowałem co najmniej dziesięciu. Nie będę kłamał, że było to dobre uczucie. To było bolesne. Wszystko mnie bolało: plecy, ręce, nogi. Jak mnie spuszczali na dół, to nawet się przestraszyłem. Moje ciało czuło się takie plastelinowe, miękkie i lekkie, plecy nie były sztywne (jak zwykle), a wręcz przeciwnie, bardzo elastyczne. I pomimo wczesnego, sennego poranka, czułam się tak, jakbym po Pravili była pełna energii.

I nawet jeśli sam proces treningu jest mało atrakcyjny jako rodzaj odreagowania stresu, to takie uczucie można poczuć tylko po takiej sesji. Jestem za to bardzo wdzięczny.

Przeczytaj też: Osobiste doświadczenie: salony kosmetyczne, do których nigdy nie wrócimy.