W latach 70. Vivienne Westwood i jej ówczesny mąż, Malcolm McLaren, wymyślili i stworzyli serię t-shirtów i bluz z cętkowanymi nadrukami nagich kobiecych piersi. Chodziło o to, aby nie tylko kobiety, ale i mężczyźni mogli nosić jej kreacje. W końcu rockowcy z Sex Pistols nosili je na koncertach (Malcolm był ich menadżerem), stały się kultowe w kręgach punkowych, a dziś kilka jej cycków przetrwało i są przechowywane w The Met. Celem Vivienne Westwood nie było oczywiście tylko wskazanie palcem na nagie kobiece ciało. Już wtedy widziała w tym rytuale udawanej nagości sposób na podkreślenie siły kobiet.
View this post on Instagram
A post shared by @fashion_history_fashion
Odsłanianie kobiecych piersi nie jest niczym nowym w świecie mody. Przypomnijcie sobie chociaż wzruszającą historię Gisele Bündchen: w wieku 18 lat płakała przed pokazem Alexandra McQueena na wiosnę-lato 1998, ponieważ musiała wyjść topless na wybieg. Niewiele jest jednak bezpośredniego nacisku na wtórną seksualność. Najwyraźniej z obawy przed popadnięciem w dziecinność. Teraz pewnie pomyślisz o kultowych stożkach Jean Paul Gaultier, ale musisz się zgodzić - szelki i gorsety o fantazyjnym kształcie nie działają na podniesienie stopnia seksapilu, choć wyglądają bardzo odważnie. Jednym z pierwszych, który zastosował obszerne nadruki był Jean Paul Gaultier. Podczas pokazu jesień-zima 1995/96 modelki wyszły na wybieg w garniturach, sukienkach i kombinezonach z półprzezroczystego poliamidu pokrytego wielobarwnymi okręgami zmieniającymi kształt w zależności od zmian w "rzeźbie" ciała modelki. Jean Paul Gaultier Jesień-Zima 1995/96 W legendarnym filmie Mean Girls z 2004 roku, jedna z bohaterek próbowała upokorzyć postać Rachel McAdams rzeźbiąc dwa kółka w jej alkoholowej koszulce, aby odsłonić stanik. Nasuwa się pytanie: od kiedy posiadanie piersi jest w dzisiejszym świecie uważane za coś wstydliwego dla kobiet? Kadr z filmu "Mean Girls", 2004 W tym ciepłym sezonie francuska marka Marine Serre uważa, że zamiast eksponować skórę, outsize'owe wzory na dżerseju i dżinsach powinny wyglądać znacznie efektowniej, podkreślając krągłości kobiecego ciała. I tak też się stało: każda dopasowana sukienka, kamizelka, para dżinsów, kombinezon, kostium kąpielowy czy top stały się oświadczeniem. W moskiewskim tłumie pierwszą, która odważyła się założyć uwodzicielskie nowości była oczywiście Olga Karput. Ale dla niej to nie było pierwsze doświadczenie z obszernymi nadrukami. Zimą, podczas rodzinnych wakacji, podzieliła się ze swoimi zwolennikami zdjęciami, na których pozuje w strojach kąpielowych rosyjskiej marki Nikity Chekrygina, CH4RM. Projekt wystartował w 2017 roku i od tego czasu jego znakiem rozpoznawczym stały się "otarcia" na jej klatce piersiowej i pośladkach.
View this post on Instagram
A post shared by Olga Karput (@okarput)
View this post on Instagram
A post shared by Olga Karput (@okarput)
Sugerujemy, abyś spróbowała zdobyć również kilka oversize'owych nadruków. Może nie jest to najlepsza opcja na spotkanie z rodzicami Twojego chłopaka lub poważne spotkanie, ale w każdej innej sytuacji, sukienki lub topy, które podkreślają Twoje piersi sprawią, że poczujesz się pewniej. Dodatkowo, jest to kolejny krok w kierunku akceptacji swojego ciała.
View this post on Instagram
A post shared by CH4RM (@ch4brand)
