Jennifer Lopez
Getty Images
Pierwszą celebrytką, która zwróciła uwagę opinii publicznej nie tylko na swoją sztukę, ale także na figurę, była Jennifer Lopez. Piosenkarka podkreśliła swoją szczupłą talię i "wysoką" pupę, a było i jest na co popatrzeć. Swoją drogą, lata mijają, a J.Lo nadal jest gorąca, a jej pośladki są w porządku.
Kim Kardashian
@kimkardashian
Po Lopez, to Kim Kardashian przejęła inicjatywę, by podbić świat swoimi przerośniętymi, wielkimi pośladkami. Dziewczyna była czasem nawet nazywana naśladowczynią J-Lo, ale zaprzeczała temu. Podobnie jak fakt, że ma implanty lub wypełniacze ust, twierdząc, że taka się urodziła.
Nicki Minaj
@nickiminaj
Był taki czas w życiu naszej solenizantki Nicki Minaj, kiedy zaprzeczała, że kiedykolwiek pójdzie pod nóż chirurga. Ale potem się poddała i powiedziała, że owszem, miała, i że posiadanie imponujących pośladków nie było darem natury czy genetyki. Ale patrząc na wizerunek Minaj jako całość, wszystko to łączy się w komicznie harmonijny sposób.
Beyoncé
@beyonce
Beyonce nigdy nie była chuda, wręcz przeciwnie - jest dziewczyną o kształtach, z których jest dumna i dlatego pięknie je podkreśla obcisłymi strojami czy minispódniczkami, ale to tylko do wyjścia na scenę. W prawdziwym życiu Queen Bee ubiera się znacznie skromniej.
Kylie Jenner
@kyliejenner
Kylie Jenner jest najmłodszą osobą na naszej liście, ale bez niej nie byłaby ona kompletna. Myślimy, że ta dziewczyna jeszcze pokaże się w pełnej krasie.
Serena Williams
@serenawilliams
Serena ma potężnie wypompowane ciało i spory obcas, który nie wstydzi się eksponować nie tylko na plaży, ale także w sesjach zdjęciowych. I nie ma się czego wstydzić, gdy ma się czym pochwalić.
Przeczytaj też: Wtedy i teraz: Jak Lucy Liew zmieniła się w ciągu 16 lat