O tym, jak pandemia koronawirusa wpłynęła na świat mody i zmieniła nasz styl, pisaliśmy już wielokrotnie. Bezpośrednio po kwarantannie, w czasie której nie sposób było wyrwać się z niewoli legginsów, spodni od piżamy i rozciągniętych bluz, naturalną skłonnością było zachowanie poczucia totalnego komfortu - nie bez powodu sprzedaż dresów Pangaia i bielizny Belle You poszybowała w górę. Podczas Tygodni Mody wiosna-lato 2021 projektanci postawili na luźne sylwetki i bardzo proste zestawienia ubrań. Niewiele trzeba, by powiedzieć, że nawet świat mody wieczorowej został opanowany przez Albera Elbaza, Victora Horstinga, Rolfa Snerena i innych luminarzy branży.
Viktor & Rolf wiosna-lato 2021.
Valentino Couture Spring-Summer 2021 Ale już rok później zaczęło się dziać coś dziwnego. Minął kolejny miesiąc Tygodni Mody (Jesień-Zima 2021/22) i można było odnieść wrażenie, że marki "przestawiły się". Tradycyjne bluzowe sukienki zastąpiła przezroczysta, mieniąca się mini Nicolasa Di Felice dla Coperni, a zamiast landrynkowych odcieni na wybiegach zagościł złoty total look Pierpaolo Piccioli dla Valentino. Nie zapomnij o zaleceniu Nicolasa Ghesquière i Simone Rocha, aby nosić ultra puszyste tutus na co dzień i radzie Francesco Risso, aby zaopatrzyć się w gorset o stopniowanym rozciągnięciu. I nie ma znaczenia, że Europa nadal jest totalnie zamknięta - Rachel Steed-Middleton, założycielka londyńskiej marki akcesoriów telefonicznych String Ting, przyznała nawet kiedyś InStyle, że nie widziała swojej mamy od roku. Świat wciąż płonie, ale dusza domaga się urlopu. "Do diabła z Zoom calls", "w naszych szafach brakuje koloru i blasku" - słyszeliśmy od projektantów po każdym pokazie.
Coperni Jesień-Zima 2021/22
Louis Vuitton jesień/zima 2021/22
Valentino Jesień-Zima 2021/22 Jeśli psychologia ma takie pojęcie jak "syndrom odłożonego życia", to my mamy "syndrom odłożonej mody" i teraz nasza zestresowana psychika aktywnie z nim walczy. Prawdopodobnie czułeś, że chodzenie do Uniqlo po podstawowy T-shirt i sweter, nawet jeśli są świetnej jakości, stało się ciężką pracą, a wychodzenie z domu w zużytych trampkach Vans stało się niewygodne. Kupno niepraktycznej sukni wieczorowej lub cekinowych spodni to już inna sprawa. Potrzeba przebierania się bez powodu wzrosła, a charakterystyczny dla Oksany Ponomaryovej hashtag #VelinNaShashlyki stał się bardziej aktualny niż kiedykolwiek. Skoro w każdej chwili świat może dopaść kolejna pandemia, która zmusi nas do pozostania w domu, jaki jest sens trzymać nową parę sandałów na specjalną okazję lub odmawiać sobie przyjemności założenia do pracy delikatnej różowej peleryny Prady z wiosenno-letniej kolekcji? Natalia Turovnikova nie na próżno nazwała złotą brokatową mini sukienkę jednym z masztów sezonu, bo w nowej rzeczywistości jest to rzecz bez przedrostka "extra", opcja na każdy dzień dla tych, którzy mają dość normcore'u.
View this post on Instagram
Publikacja od (@oksanarim1)
View this post on Instagram
Publikacja od @natashasdress
Rozmawialiśmy z początkującym projektantem Romanem Kyanjaliyevem, założycielem KNDJLV, o boomie na niepraktyczne trendy. Jego utwory trudno określić mianem podstawowych. Są one zawsze uroczyste, wiązane i z nutą ciężkiego luksusu z przeszłości. "Już jako dziecko zdawałam sobie sprawę, że ubrania mogą być poważnym narzędziem wpływu i, co ważniejsze, interakcji. Uwielbiam to, że rzeczy mogą zaskakiwać, szokować, a nawet irytować. Uważam, że moda ewoluowała zbyt długo, by ostatecznie stać się T-shirtem z nadrukiem." Zapytany o wyjaśnienie pogoni za aksamitem, piórami i cekinami, Roman odpowiada: "Skutkiem pandemii i samoizolacji była utrata tożsamości. To, co przez lata nawarstwiało się i tworzyło pojęcie "ja", nagle zachwiało się, jeśli nie zawaliło zupełnie. Potrzeba kreowania na nowo i pokazywania nowych wersji siebie stała się paląca, a ubranie jest najbardziej efektywnym i bezsłownym sposobem, aby to zrobić.
View this post on Instagram
Publikacja od Roman Kyandzhaliev (@kyandzhaliev_ro)
Marka rozrosła się również do Rozie, która zbudowała swoją tożsamość wokół gorsetu (pomyśl o Olyi Seriabkinie w szkarłatnym gorsecie z pasującymi czerwonymi piórami marabuta). Za sterami marki stoi - jak nietrudno się domyślić - Racida Lacoba, która od 2012 roku zarządza Rasario i ubiera bohaterki towarzyskie w dramatyczne suknie wieczorowe. Według zespołu kreatywnego Rozie, w dzisiejszym świecie gorset jest podstawowym elementem garderoby. Jest to uniwersalna zmienna, która może wejść w równanie zarówno z prostymi jeansami i spodniami typu dinner jacket, jak i z wyszukaną spódnicą. Marka kładzie nacisk na kobiecość poprzez elementy, które sprawiają, że czujesz się piękna, pewna siebie i uwodzicielska. "Po ostatniej wiośnie chce się z każdego wydarzenia zrobić święto, ubrać się i rozgłaszać ten nastrój zarówno w sferze biznesowej, jak i osobistej. I właśnie po to jest Rozie".
View this post on Instagram
Publikacja od Olga Seriabkina (@seryabkina)
Jeśli nadal nie wierzysz, że niepraktyczna moda rządzi w branży, spójrz tylko na lekceważąco "brzydkie" botki i buty za kostkę AVAVAV, florenckiej marki założonej przez projektantkę Pyer Moss Beate Karlsson. Na pokazie Gucci na jesień/zimę 2021/22, który odbył się we współpracy z Balenciagą, nie zabrakło mieniących się garniturów i torebek w kształcie anatomicznych serc wysadzanych kryształami. Nie ma wątpliwości, że wszystkie kawałki w jednej sekundzie rozeszłyby się w sieci. Kiedy w lutym tego 2019 roku Tomo Koizumi po raz pierwszy pokazał swoje fantazyjne, niesamowicie opulentowane sukienki deserowe z organzy poliestrowej na Nowojorskim Tygodniu Mody (pokaz odbył się w sklepie Marca Jacobsa na Madison Avenue), wydawało się nieprawdopodobne, że ktokolwiek odważy się je założyć poza czerwonym dywanem. Dziś jednak wchodzimy do Net-a-Porter, widzimy koszulki z rękawami flare, torby, body i sukienki bandeau Tomo Koizumi x Emilio Pucci i myślimy: "Czemu nie?". Dlaczego nie wydać pieniędzy nie na kolejną parę białych trenerów, ale na sandały Amina Muaddi wysadzane kryształami? Uważamy, że nie należy odmawiać sobie takich pragnień, bo czasem ich spełnienie może zastąpić sesję psychoterapii. Chcemy też wierzyć, że ten trudny okres zainspiruje kogoś nie do tworzenia kolejnej marki bluz, ale do produkowania rzeczy, które chce się kolekcjonować.
View this post on Instagram
Publikacja od AVAVAV (@avavavfirenze)
View this post on Instagram
Publikacja od TOMO (@tomo_koizumi)