Data:31 maja 2025 7:45

Idealny weekend dla pracoholika: jak redaktor naczelna InStyle znalazła sposób na regenerację sił w 3 dni

Ośrodek zdrowia w Le Mirador Resort & Spa jest następcą legendarnej kliniki Mon Repos, która została otwarta w 1904 roku. Fantastyczny widok na Jezioro Genewskie z hotelowego tarasu można podziwiać przez całą dobę - podobnie jak tę parę rzeźb autorstwa amerykańskiego klasyka Johna Sewarda Johnsona.

"Zmuszanie się do wizyty u lekarza lub zapisanie się na kurs kreatywnych masaży i przechodzenie przez to jak wartownik na Placu Czerwonym to zdecydowanie nie o mnie. Wieczna zmiana scenariusza to typowa historia naszego szefa. W pewnym momencie nauczyłam się nawet postrzegać to jako zaletę - życie w błyszczących magazynach zdecydowanie nie jest nudne.

Le Mirador posiada w swoim arsenale najlepsze technologie antystresowe i przeciwstarzeniowe.

I tak, kiedy pomiędzy pokazami w Mediolanie i Paryżu potrzebowałam noclegu, żeby nie wracać do Moskwy na bardzo krótką przerwę, doradzono mi nocleg dokładnie pośrodku - w jednym ze słynnych szwajcarskich hoteli Le Mirador Resort & Spa, niedaleko Montreux. Nawiasem mówiąc, jako pierwszy w Europie wprowadził pokoje dla niepalących, a John F. Kennedy wygłosił tu nawet swego czasu przemówienie.

Już samo wnętrze ośrodka wystarczy, aby zrelaksować się w stanie zen.

Przysięgałem, że trzy dni w hotelowym centrum zdrowia podreperują mnie i sprawią, że poczuję się jak nowo narodzony. Cóż, jak to było, zaczęłam wybierać program: zdecydowałam się na Essential Mirador, który jest idealny do ogólnego zapobiegania chorobom i wzmocnienia układu odpornościowego, co w sezonie zimowym nie jest wcale złą rzeczą.

Początek mojej odnowy był tradycyjnie ciężki - hydrokolonoterapia. Ale procedura oczyszczania jelit na maszynie nowej generacji była bardzo wygodna i delikatna i przebiegła szybko i niezauważalnie, co, biorąc pod uwagę specyfikę procesu, jest zdecydowanym plusem.

Następną rzeczą, która mnie czekała, była prawdziwa atrakcja zwana magnetoterapią. Dlaczego to stowarzyszenie? Bo na każdej sesji musiałam wcisnąć się w małą obręcz jak gimnastyczka i położyć się na kanapie z urzekającym widokiem na Jezioro Genewskie. Co zrozumiałe, po pięciu minutach lekkiego brzęczenia (podobno magnesów) oczy same mi się zamknęły. W zasadzie nie pamiętam, żebym kiedykolwiek spał tyle, co teraz. Zostałem dosłownie znokautowany przy pierwszej okazji do zajęcia pozycji horyzontalnej. Ale, według lekarzy, jest to normalna reakcja: magnesy zwiększają ruch jonów i elektrolitów w tkankach i płynach ustrojowych, pomagają komórkom eliminować toksyny i wytwarzać nową energię.

Apoteozą moich restytucyjnych działań była hipertermia całego ciała, zabieg mający na celu zwiększenie tempa przemiany materii i pobudzenie układu odpornościowego. Osoba jest zanurzona w swego rodzaju superboldzie, który wytwarza pole elektromagnetyczne i ogrzewa ciało do 40 stopni. Robi się dość gorąco, jak w saunie, ale nie można się ruszać. Ale kiedy słyszysz od specjalistów, że mikrokrążenie wzmocnione na częstotliwości 448 herców sprzyja biostymulacji i dostarcza tkankom niezbędnych do regeneracji składników, uspokajasz się - przecież starasz się dla ukochanej - i wracasz do spokojnego snu.

Gdybym miał trochę więcej czasu, dodałbym do tego dożylne zastrzyki z witamin dla lepszego efektu - ale musiałem się spieszyć do Paryża. A może zostałabym tu na kilka tygodni: klinika ma dziesiątki programów od 3 do 14 i więcej dni, o różnym ukierunkowaniu: od korekcji wagi do antystresowych i przeciwstarzeniowych. I całkiem skutecznie: moje ulubione programy - 12-14 godzin biegu na szpilkach - przeorałam dosłownie jednym tchem. A zima już się kończy, a ja jeszcze nigdy się nie przeziębiłam. Tak więc ekspresowe ładowanie działa. W moim przypadku na pewno.

Przeczytaj też: Pięknie ujędrniona i młoda: Jak odzyskać formę w wieku 50+